O tym blogu

Moje zdjęcie
Magister Michał. Z powołania: szczęśliwy mąż i ojciec. Z zawodu: aptekarz, absolwent Akademii Medycznej we Wrocławiu. Z zamiłowania: bloger. Z przekonania: idealista, który sądzi, że zadaniem aptekarza jest udzielić każdemu wyczerpującej informacji o lekach. Zapraszam do czytania, komentowania i zadawania pytań.

piątek, 24 lutego 2012

Katar- co trzeba wiedzieć o kroplach do nosa

Zima wprawdzie już powoli ustępuje, ale sezonowe przeziębienia pojawiają się teraz równie często, co podczas jej pełni. Zaobserwowałem, że z reguły sezon przeziębień trwa mniej więcej do kwietnia, a później ustępuje miejsca sezonowi alergii. Zarówno z przeziębieniami, jak i z uczuleniami związany jest nierozłącznie nieżyt nosa, powszechnie nazywany katarem: dolegliwość nieprzyjemna i bardzo utrudniająca życie. Każdy więc stara się złagodzić jego objawy i sprawić, by trwał jak najkrócej. Apteki zaopatrzone są w szeroki asortyment preparatów przeciw katarowi. Pacjenci spośród nich najczęściej wybierają krople lub aerozole do nosa. Co w takim razie powinno się o nich wiedzieć?
Zacznijmy od początku: w większości przypadków katar jest reakcją organizmu na infekcję (podczas przeziębienia) lub na alergen. Błona śluzowa nosa staje się wtedy przekrwiona i opuchnięta, a jej komórki zaczynają produkować zwiększoną ilość wydzieliny, która wywołuje problemy z oddychaniem i  uczucie „zatkanego nosa”. Początkowo jest ona wodnista, po pewnym czasie może stać się gęsta i podbiegnięta ropą. Nadmiar wydzieliny może wypływać z nosa, może też spływać do gardła i powodować kaszel. Działanie popularnych „kropli na katar” polega na obkurczaniu naczyń krwionośnych śluzówki nosa. Zmniejsza się przez to opuchlizna i ilość wydzieliny. Nos staje się drożny, więc można oddychać swobodnie. Substancje o takim działaniu to m.in. ksylometazolina (preparaty: Otrivin, Xylometazolin, Xylorin), oksymetazolina (Acatar, Afrin, Nasivin, Oxalin), tymazolina (Thymazen), nafazolina (Betadrin, Rhinazin). Preparaty te są skuteczne w działaniu, należy jednak pamiętać, aby nie stosować ich dłużej, niż 3-5 dni (ksylometazolinę do 7 dni). Nieprzestrzeganie tego ograniczenia może prowadzić do bardzo nieprzyjemnych działań niepożądanych.
Zwężone naczynia krwionośne w błonie śluzowej nosa sprawiają, że przepływa przez nią mniej krwi- to chyba zrozumiałe. Krew dostarcza do komórek tlen oraz pozostałe niezbędne substancje. Ograniczenie dopływu krwi do komórek przez dłuższy czas hamuje ich wzrost i spowalnia namnażanie. Osłabiona śluzówka nosa jest wysuszona, więc jej komórki reagują na ten stan zwiększoną produkcją wydzieliny. Katar nawraca, a kolejne próby leczenia go kroplami jeszcze bardziej wysuszają śluzówkę, która reaguje zwiększoną produkcją wydzieliny... Błędne koło zamyka się, a jeżeli nie przerwie się go w porę, to należy liczyć się nawet z zupełnym zanikiem błony śluzowej nosa. W takiej sytuacji pomóc może odstawienie „kropli” oraz skupienie się na prawidłowej higienie zakatarzonego nosa. Składają się na nią: silne nawilżanie jamy nosowej (solą fizjologiczną, roztworem soli morskiej, witaminowymi maściami do nosa lub innymi, podobnymi lekami), picie dużej ilości płynów oraz częste stosowanie chusteczek, najlepiej jednorazowych. Jeżeli katar nie ustępuje pomimo zastosowania tych środków, to ratunkiem może być wizyta u lekarza, który zaordynuje odpowiednią kurację.
Opisana powyżej sytuacja to, oczywiście, nie jest żadne bezwzględne przeciwwskazanie do zażywania kropli udrażniających nos. Powinno się jednak o niej pamiętać, żeby ze zwyczajnego kataru nie zrobiła się dolegliwość przewlekła i dokuczliwa. Uwagę też powinno się zwrócić na dobranie leku odpowiednio do wieku, ponieważ tylko jeden z nich występuje w dawce dla noworodków i młodszych dzieci. O przeczytaniu ulotki przed użyciem przypominać chyba nie muszę, a wszystkie niejasności proszę wyjaśniać z farmaceutą.

3 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o krople do nosa, ja przy katarze zawsze stosuje Euphorbium. Jest to specyfik bardzo dobrze i co najważniejsze szybko działający. Świetnie zwalcza nieżyt nos oraz uciążliwe kichanie. Oczywiście, lek też należy dopierać do rodzaju kataru, ale rynek oferuje ich tak wiele, że nie powinno być z tym problemu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. A co Pan poleca pacjentom na gęsty katar? W takim wypadku pochodne ksylometazoliny są przeciwwskazane?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ingo... Euphorbium... jak lubisz pamiętliwą wodę :) (ale wiedziałaś że to placebo, w sensie "lek" homeopatyczny?).
    Sorry za nekroposting, nie mogłem się powstrzymać. Jeszcze ktoś to przeczyta i w dobrej wierze zmarnuje pieniądze na zakup.

    OdpowiedzUsuń