O tym blogu

Moje zdjęcie
Magister Michał. Z powołania: szczęśliwy mąż i ojciec. Z zawodu: aptekarz, absolwent Akademii Medycznej we Wrocławiu. Z zamiłowania: bloger. Z przekonania: idealista, który sądzi, że zadaniem aptekarza jest udzielić każdemu wyczerpującej informacji o lekach. Zapraszam do czytania, komentowania i zadawania pytań.

czwartek, 19 maja 2011

Dlaczego trzeba konsultować się z farmaceutą?

Klienci aptek z reguły dość rzadko zapamiętują nazwy leków przepisywanych im przez lekarzy. W przypadku leków dostępnych w wolnej sprzedaży można te nazwy zapamiętać dość łatwo, ponieważ ze wszystkich stron jesteśmy otoczeni ich reklamami. Szybko wpadające w ucho i w oko slogany są wszędzie: w prasie, radiu, telewizji, na ulicznych plakatach, w witrynach aptek i sklepów medycznych. To sprawia, że szybko kojarzymy dany lek z odpowiednią dolegliwością, a nawet jeżeli z pamięci wyleci nam jego nazwa, można przytoczyć jego reklamę (notabene: czy jest ktoś, kto nie wie, kim jest np. pani Goździkowa?).
Nazwy leków Rp. (czyli tych wydawanych z przepisu lekarza) znacząco odbiegają od tej reguły. Pacjentom przypominają one raczej jakieś magiczne formuły, które nierzadko sprawiają problemy lekarzom, a co dopiero im samym. Dlatego nazwy zakupionych leków nie pozostają w ich pamięci długo. Najczęstsze zapamiętywane szczegóły, które pomagają odróżnić zaordynowane leki od innych to: kształt i szata graficzna opakowania, wielkość, kształt i kolor tabletek oraz dawka leku, wyrażona najczęściej liczbą obok jego nazwy. Zdarzają się ludzie zażywający leki stale, którzy wiedzą, że za każdym razem powinni w aptece otrzymać np. sześć różnych preparatów po jednym opakowaniu. Słowem: chorzy otrzymujący od jakiegoś czasu te same preparaty, mimo braku pamięci do nazw, powinni rozpoznać „swoje” lekarstwa wśród innych i zwrócić wydającemu farmaceucie uwagę, jeżeli coś wyda im się podejrzane. A wbrew pozorom takie sytuacje zdarzają się dość często.
Bywa, że producent leku zmieni wygląd jego opakowania. Chory, przyzwyczajony do innego pudełka od razu zwróci na ten fakt uwagę, a dobry aptekarz w takim wypadku musi choremu tę sytuację wyjaśnić i wytłumaczyć. Lekarz może też przepisać zamiennik leku stosowanego do tej pory. Zamiennik zawsze jest lekiem o tym samym składzie chemicznym, tej samej postaci i tej samej ilości w opakowaniu. Różni się od leku oryginalnego tylko opakowaniem i nazwą handlową. Zadanie farmaceuty polega wtedy na wykazaniu, że między tymi lekami tak naprawdę różnicy nie ma. Jeśli jednak ktoś nie jest przekonany do nowego zamiennika, może poprosić w aptece o wymienienie go na ten stosowany dotychczas. Różnicą między zamiennikami danego preparatu często jest też cena, dlatego można też samemu poprosić jakieś tańsze odpowiedniki dla przepisanych medykamentów [1]. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy recepta zostanie opatrzona adnotacją „Nie zamieniać” lub „NZ”. Wtedy taka zamiana jest niedozwolona[2]. Bywa też, że lekarz przepisze choremu lek stosowany do tej pory, ale w innej dawce. Często jest to podyktowane koniecznością usprawnienia terapii przez zwiększenie lub zmniejszenie dawki. W końcu lekarz może też odstawić pewne leki i przepisać zupełnie nowe. Wątpliwości w obu powyższych przypadkach trzeba konsultować z lekarzem prowadzącym, który zdecydował o zmianie. Farmaceucie w aptece wolno jedynie zmienić dawkę leku, ale tylko z większej na mniejszą i tylko wtedy, gdy oba leki mają tę samą postać farmaceutyczną (czyli np. nie można zmienić zwykłych tabletek na tabletki o przedłużonym uwalnianiu) oraz gdy większa dawka jest wielokrotnością dawki mniejszej (czyli tabletek w dawce 850 mg nie można zamienić na te w dawce 500 mg). Trzeba też poinformować pacjenta o konieczności zmiany zażywania danego preparatu (np. dwie tabletki po 1 mg na raz zamiast jednej po 2 mg)[3]. Niejasności związane ze zmianą leku na inny może wyjaśnić tylko lekarz. Często jest to zmiana celowa, chociaż może zdarzyć się, że przy wypisywaniu recepty została popełniona pomyłka. Takie też się od czasu do czasu mogą pojawić, bo w końcu błędów nie robi tylko ten, kto nie robi nic. Lekarz, przyjmując dziennie nawet po kilkudziesięciu chorych, ma prawo czuć się zmęczony, ale zawsze powinien znaleźć czas na wyjaśnienie takich wątpliwości. Na koniec: pomyłka może zdarzyć się też farmaceucie wydającemu leki, albo przez niewłaściwe odczytanie lekarskiej ordynacji, albo przez sięgnięcie po niewłaściwy preparat na półkę. Oczywiście, im prędzej taki błąd jest wykryty, tym łatwiej go później naprawić, dlatego wydawanie leków w aptece wymaga od aptekarza zwracania bacznej uwagi na wszystkie wykonywane czynności, od odczytania recepty począwszy, na wydaniu reszty z zakupu skończywszy. Błąd w liczeniu pieniędzy można naprawić dość łatwo, ale wymiana źle wydanego leku, odkryta już po wyjściu pacjenta z apteki zawsze jest kłopotliwa, a czasem może wymagać bardzo dużo zachodu.
Pamiętajmy: farmaceuta jest osobą, której zadaniem jest pomagać pacjentom orientować się w bezliku preparatów, więc pacjent powinien zadawać mu pytania i żądać na nie wyczerpującej odpowiedzi, zwłaszcza, jeśli coś wzbudzi jego niepokój. A im bardziej wyczerpującej odpowiedzi udzieli aptekarz, tym lepiej świadczy to jego fachowości i właściwym podejściu do pacjenta, który najczęściej jest osobą chorą, wymagającą większej uwagi niż inni.

Przypisy:
[1] Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, art. 38
[2] Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, art. 38, p. 4a oraz Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2007 r. w sprawie recept lekarskich, par. 6, p. 3
[3] Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 18 października 2002 r. w sprawie wydawania z apteki produktów leczniczych i wyrobów medycznych, par. 2, p. 3

1 komentarz:

  1. Dzień dobry, pisze Pan, że lek oryginalny różni się od swojego zamiennika jedynie nazwą i opakowaniem. Nie jest to zgodne z prawdą. Każdy producent może stosować inne substancje pomocnicze, które będą w pewien sposób wpływały na parametry farmakokinetyczne. Również sposób produkcji różni się w zależności od producenta. Wiadomo, że są normy, którym muszą te leki odpowiadać, ale mimo to, może się zdarzyć, że lek generyczny wykaże inną siłę działania od leku oryginalnego. Różnice te nie będą w większości znaczące, ale jednak dla niektórych pacjentów będą już zauważalne.

    OdpowiedzUsuń