O tym blogu

Moje zdjęcie
Magister Michał. Z powołania: szczęśliwy mąż i ojciec. Z zawodu: aptekarz, absolwent Akademii Medycznej we Wrocławiu. Z zamiłowania: bloger. Z przekonania: idealista, który sądzi, że zadaniem aptekarza jest udzielić każdemu wyczerpującej informacji o lekach. Zapraszam do czytania, komentowania i zadawania pytań.

czwartek, 30 czerwca 2011

Z górnośląskiego zielnika

Nadeszło lato i długo oczekiwane przez wszystkich wakacje. To chyba dobra pora na poruszenie jakiegoś mniej poważnego tematu. Moje skojarzenie z latem to mnóstwo kwitnących kwiatów dosłownie wszędzie: w ogródkach, na miejskich klombach, na łąkach i polach. Studia farmaceutyczne pokazały mi, że wiele z nich, poza walorami estetycznymi, posiada własności lecznicze, znane ludziom od stuleci. Nawet takie rośliny, które większość uważa za zwyczajne chwasty, mogą być wykorzystywane w lecznictwie, i to dosyć szeroko.
 

piątek, 10 czerwca 2011

Dlaczego paragon z apteki jest tak skomplikowany?

Apteka, jak każdy inny sklep, musi posiadać kasę fiskalną, każdą transakcję musi zapisywać w jej pamięci i wydawać klientowi jej potwierdzenie, którym z reguły jest paragon. Są klienci, którzy taki paragon chowają do portfela lub torebki, a później nie interesują się nim wcale. Są też tacy, który te rachunki studiują bardzo dokładnie i przeliczają każdy wydany grosz. Czasem jednak zdarza się tak, że mając paragon z apteki w ręku, nie potrafią doliczyć się wydanych pieniędzy, ponieważ nie wszystko jest dla nich odpowiednio jasne. Dlaczego tak się dzieje?

piątek, 3 czerwca 2011

Paragrafy w aptece

Praca aptekarza wymaga bardzo dobrej pamięci. Z tym zdaniem zgodzą się chyba wszyscy. W końcu trzeba znać setki, jeżeli nie tysiące preparatów, ich działanie i zastosowanie. Ale nie wszyscy wiedzą, że farmaceuta z taką samą swobodą musi poruszać się w gąszczu przepisów, dotyczących jego zawodu. Liczne regulacje prawne odnoszą się też do samych leków, ich statusu i odpłatności za nie. Przyjrzyjmy się im bliżej, od ogółu do szczegółu.